Na lata 2005–2008 przypadał gwałtowny rozwój kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich oraz indeksowanych kursem tej waluty. W tym okresie polskie banki udzieliły obywatelom prawie 900 tysięcy kredytów frankowych. Na ich atrakcyjność wpłynął w szczególności niski kurs franka szwajcarskiego, a także niższe oprocentowanie w stosunku do kredytów w złotówkach. Problem tkwi w tym, że wielu kredytobiorców nie zwróciło uwagi na to, że są to kredyty objęte wysokim ryzykiem walutowym, a przedkłada się to na spłatę, która jest rozłożona na wiele lat, a w tak długim czasie może dojść do negatywnych konsekwencji dla kredytobiorcy.
Niestety, wiele banków stosowało niekorzystne klauzule w umowach z kredytobiorcami. Wadliwość klauzul walutowych określa się mianem abuzywnych. Są to takie postanowienia w umowie, które naruszają interesy klienta, a co za tym idzie, są niezgodne z prawem. W związku z tym, uznanie klauzuli za abuzywną powoduje, iż staje się ona bezskuteczna od początku trwania umowy i w związku z tym nie mogła ona wiązać klienta.
Wobec powyższego dla frankowiczów najlepszym rozwiązaniem jest złożenie do sądu wniosku o zabezpieczenie powództwa w ramach toczącej się sprawy lub jeszcze przed złożeniem pozwu. Tym bardziej, że sądy coraz częściej biorą posiadaczy kredytów waloryzowanych w walucie szwajcarskiej pod ochronę przed bankami. Sprawy, które wygrywają klienci banków, doprowadzają do unieważnienia umowy kredytowej we frankach i w ten sposób uwalniają konsumentów od umowy, której warunki są wyjątkowo niekorzystne dla nich. Kredytobiorcy coraz częściej otrzymują korzystne wyroki, co potwierdzają ostatnie miesiące, w których zapadło dużo wyroków uznających nieważność umów frankowych. Chodzi głównie o zmianę w postrzeganiu skutków uznania przez sędziów fragmentów umów za niezgodne z prawem.
Obszar dotyczący umów kredytów frankowych jest przedmiotem wypowiedzi zarówno Sądu Najwyższego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy też Rzecznika Finansowego. Organy te niejednokrotnie wskazywały w sporządzanych przez siebie raportach na wadliwy charakter tych umów. Tą problematyką zajął się również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wydał w dniu 3 października 2019 roku korzystny wyrok dla frankowiczów, bowiem potwierdził on dotychczasowe orzeczenia polskich sądów, uznając klauzule indeksacyjne w umowach kredytowych za niedozwolone. Wskazał również, iż sąd krajowy ma obowiązek usunąć nieuczciwe postanowienia z umowy.
Warto mieć na uwadze, że powyższy wyrok TSUE nie powoduje automatycznego unieważnienia wszystkich kredytów indeksowanych, natomiast daje możliwość klientom banków do skuteczniejszej walki z bankami w dochodzeniu swoich roszczeń. Trybunał potwierdził, że jeżeli wada umowy jest tak poważna, że nieuczciwość postanowień dotyczy postanowień określających jej przedmiot główny – to jedynym wyjściem z sytuacji jest nieważność umowy. W naszej ocenie orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawi, że dochodzenie zwrotu nienależnych świadczeń z tytułu umów kredytowych będzie teraz dużo łatwiejsze. Co więcej, pozytywny dla frankowiczów wyrok TSUE dał bardzo mocny impuls i zachęcił posiadaczy kredytów waloryzowanych w walucie szwajcarskiej do wytaczania spraw sądowych przeciwko bankom.
Zabezpieczenie dla frankowiczów w postaci niepłacenia za kredyt do czasu wyroku
Jak wspomniano wyżej, konsumenci coraz częściej dochodzą roszczeń od banku, ale oczywiście w zależności od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy powinny zostać podjęte stosowne działania. Generalnie, klienci żądają od banków usunięcia z treści umów wskazanych postanowień umownych, a także wyliczenia nadpłaty powstałej z tytułu narzuconych przez banki zapisów. Jednakże, pojawia się jeszcze jedno rozwiązanie dla posiadaczy kredytów waloryzowanych w obcej walucie. W momencie wygranej w sądzie istnieje możliwość, iż nie będą musieli spłacać kredytu, dzięki złożeniu do sądu wniosku o zabezpieczenie powództwa w ramach toczącej się sprawy bądź jeszcze przed złożeniem pozwu.
Regulacje prawne dotyczące postępowania zabezpieczającego roszczeń niepieniężnych wskazane są w Kodeksie postępowania cywilnego. Jego celem jest zapewnienie efektywności orzeczenia wydanego w postępowaniu, w którym wierzyciel ma dochodzić swego roszczenia, jednakże bez przesądzania o kształcie przyszłego rozstrzygnięcia w sprawie. W myśl art. 755 § 1 k.p.c. sąd może udzielić zabezpieczenia w taki sposób, jaki uzna za odpowiedni. W szczególności może unormować prawa i obowiązki stron lub uczestników postępowania na czas trwania postępowania. Natomiast wniosek o zabezpieczenie powództwa można złożyć w toku procesu bądź przed jego wszczęciem. Przede wszystkim udzielenia zabezpieczenia można żądać wówczas, gdy uprawdopodobni się roszczenie, a także wykaże interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia.
Istotnym jest fakt, iż uprawdopodobnienie roszczenia w sądzie nie stanowi w obecnym czasie żadnego problemu. Przykładowo, w celu uprawdopodobnienia należy przedłożyć do akt dokumenty, które poświadczają zawarcie umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF, a także warunki spłat jego rat. Stwierdzenie nieważności umowy kredytu w walucie obcej pojawia się coraz częściej w orzecznictwie, które w przeważającej części jest korzystne dla klientów banku. Uzasadnienia wyroków uznające klauzule indeksacyjne w umowach kredytowych za niedozwolone, potwierdzają fakt, iż sąd krajowy zobowiązany jest usunąć nieuczciwe postanowienia z umowy.
Kolejną niezwykle ważną przesłanką, aby uzyskać zabezpieczenie przez sąd jest tzw. interes prawny. Istnieje on, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi bądź też poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w danej sprawie. Rozstrzygając wątpliwości związane z pojęciem „interesu prawnego” wskazać należy, że obecnie jest ono pojmowane szeroko, tzn. nie tylko w sposób wynikający z treści określonych przepisów prawa przedmiotowego, lecz także w sposób uwzględniający ogólną sytuację prawną powoda. Przyjmuje się powszechnie w orzecznictwie i doktrynie, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa, powodująca potrzebę ochrony prawnej. Niepewność ta musi mieć charakter obiektywny, tj. istnieć na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. W świetle art. 385 1 k.c. nie ulega wątpliwości, iż uznanie konkretnej klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne wymaga stwierdzenia łącznego wystąpienia obu wymienionych przesłanek, tj. „sprzeczności z dobrymi obyczajami”, jak i „rażącego naruszenia interesów konsumenta”.
Warto mieć na uwadze, iż dla klientów banku nie jest najważniejsze spłacenie rat kredytu, lecz to, aby nie musieli oni spłacać go w ogóle. Pamiętajmy, iż sąd jest zobowiązany rozpoznać wniosek o zabezpieczenie niezwłocznie a postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia jest natychmiast wykonalne. Należy podkreślić, że postępowanie zabezpieczające jest dwuinstancyjne, a zatem możliwe jest złożenie zażalenia na postanowienie sądu I instancji. Coraz częściej pojawiają się korzystne wyroki z tytułu udzielenia zabezpieczenia dla posiadaczy kredytów waloryzowanych w walucie szwajcarskiej.
Niemniej jednak orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie wydane w dniu 6 sierpnia 2019 r. o sygn. XXV C 355/18 jest jednym z pierwszych w tej tematyce. Specjaliści bezsprzecznie potwierdzają, iż jest to przełomowe i niezwykle korzystne orzeczenie dla frankowiczów. Sąd bowiem udzielił klientom banku zabezpieczenia roszczeń na czas trwania postępowania sądowego, wstrzymując obowiązek dokonywania przez kredytobiorców spłat rat kredytu do uprawomocnienia się wyroku w sprawie frankowej. Ponadto sąd zakazał bankom wypowiadania umów kredytowych. Stwierdzenie nieważności umowy bezsprzecznie wskazuje na możliwość domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń. Na domiar tego sąd informuje o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu.
We wskazanym wyroku niezwykle znaczącą okolicznością dla udzielenia zabezpieczenia jest fakt, iż sąd kierował się bardzo trudną sytuacją finansową banku kredytobiorcy. Inaczej rzecz ujmując, bank ten działał w warunkach programu naprawczego. Według sądu, istnieje w takiej sytuacji ryzyko niewypłacalności po pozytywnym rozstrzygnięciu sprawy frankowiczów. W uzasadnieniu, sąd opierał się na tym, aby przewidywać przyszłe sytuacje i to, w jakiej Bank może się znaleźć w momencie wykonania wyroku zasądzającego roszczenie. Rezultatem tak wydanego, wszak nieprawomocnego jeszcze orzeczenia jest to, że aż do rozstrzygnięcia sądowego klienci w ogóle nie muszą płacić rat kredytowych. Problem może się pojawić wówczas, gdy Sąd powództwo oddali i zobowiąże klienta banku do natychmiastowego uregulowania zaległości, jednak uwzględniając dotychczasowe stanowisko sądów jest to mało prawdopodobne.
Warto podkreślić, iż także w ocenie Komisji Europejskiej kredytobiorca, którego świadczenia oparte są o nieuczciwe postanowienia umowne, ma prawo do wstrzymania spłaty jeszcze przed wydaniem wyroku w sprawie. Reasumując, sąd udzieli zabezpieczenia, jeżeli strona, która wnioskuje w tym zakresie, uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia. W ten oto sposób, kredytobiorcy mogą przez czas trwania postępowania – które najczęściej trwa nawet kilka lat – zostaną zwolnieni z obowiązku uiszczania kolejnych rat kredytu. Jest to ekonomiczne zabezpieczenie frankowiczów na wypadek niewypłacalności danego banku.