Coraz częściej słyszymy takie hasło jak ‘startup’. Jest to jeden z najpopularniejszych pomysłów na stworzenie własnego biznesu. Nie ma ogólnej, ustawowej definicji tego pojęcia. Zdaniem Amerykanina Steve’a Blanka (lektor przedsiębiorczości), startupem jest tymczasowa organizacja, która pragnie pozyskać rentowny, skalowalny oraz powtarzalny model biznesowy. Głównymi jego cechami są: niskie koszty początkowej działalności, a także wysokie ryzyko niepowodzenia przy potencjalnie wysokim zwrocie finansowym z inwestycji. Takie przedsięwzięcie jest niezwykle innowacyjne i odkrywcze, gdyż nie ma swojego identycznego odpowiednika na rynku gospodarczym.
Startup opiera się tylko i wyłącznie na przypuszczeniach, że konkretny produkt znajdzie swoich nabywców. Nie ma tutaj żadnych gwarancji, że się uda i oczywiście trzeba liczyć się ze związanym z tym ryzykiem. Często powtarzającą się i błędną kwestią jest to, że startup tworzą tylko młodzi ludzi. W rzeczywistości tak nie jest. Mogą również zająć się tym firmy, które od wielu lat są na rynku, zmieniając swoją strategie i plan działania, dążąc w ten sposób do przeobrażenia w startup. Z badania fundacji Startup Poland wynika, że największe sukcesy odnoszą ludzie między 30 a 40 rokiem życia, którzy mają już za sobą prowadzenie niejednego własnego biznesu.
Formalnie startup może być firmą, ale oczywiście wcale tak nie musibyć. Również grupa osób może wspólnie stworzyć takie przedsięwzięcie. Generalnie głównym celem jest stworzenie produktu, który stanie się bardzo popularny i który może bardzo szybko się rozwinąć. Z praktyki wynika, że najczęściej są to produkty z branży technologicznej czy informatycznej, ale równie często startupem jest zwyczajna firma, która sprzedaje tradycyjny, fizyczny produkt.
Startup powinien charakteryzować się oryginalnością, niepowtarzalnością i innowacyjnością, czymś czego jeszcze nie było na rynku. Z racji tego, że wcześniej nie było z czymś takim do czynienia, wówczas taki pomysł może spotkać się z ogromnym zainteresowaniem, co przełoży się na niesłychaną popularność i przede wszystkim może przynieść ogromne zyski. Startup identyfikuje problemy ludzi, dając im rozwiązanie, które umożliwia realizację ich najważniejszych potrzeb.
Jest też moment, w którym taki pomysł przestaje być startupem. Dzieje się to wówczas, gdyzaczyna on przynosić duże zyski, wtedy konkretna firma zajmuje się nim, zatrudniając dużą liczbę osób. Nie ma tutaj żadnych sformalizowanych reguł. Takimi sytuacjami może być też fuzja czy przejęcie. Krócej rzecz ujmując, następuje to wtedy, gdy produkt jest skończony i sprzedawany. Celem startupów jest osiągnięcie sukcesu na dużą skalę i to w bardzo szybkim tempie. Internet daje największą możliwość rozpoznawalności i dlatego startupy najczęściej rozwijane są w świecie wirtualnym.
Organizacją pozarządową, która dba o interesy polskich start-upów, jest przedsiębiorstwo Startup Poland. Zajmuje się przede wszystkim promowaniem kultury inwestowania w Polsce, uczestniczy w wielu procesach legislacyjnych, buduje świadomość start-upów w środowisku publicznym i administracyjnym, a także przyczynia się do przyspieszenia wzrostu PKB, tworząc nowe miejsca pracy.
Próbując zdefiniować startup, to najważniejszymi jego określeniami jako działalność, to:
- charakteryzuje się większym ryzykiem niż tradycyjna firma,
- nie jest to każdy nowy pomysł na biznes,
- niezależność,
- wprowadza coś innowacyjnego na rynek,
- ma szanse nawet na globalny rozwój.
Startup a finansowanie
Obecnie funkcjonuje wiele instytucji, które nie tylko są w stanie sfinansować nowe, kreatywne pomysły, lecz również oferują pomoc w rozwoju infrastruktury firmy. Co więcej, posiadają narzędzia marketingowe i udzielają specjalistycznych porad dotyczących konkretnych gałęzi rynku. Ponadto, rząd przeznacza duże sumy pieniędzy na rozwój takich firm.
Bardzo ważne w takim projekcie jest zdobycie kapitału, który jest nieodzowny do stworzenia wszelkich warunków biznesowych, umożliwiających zarówno rozwój przedsiębiorstwa, jak i jego przetrwanie. Istnieje wiele sposobów finansowania przedsiębiorstw. Pierwszym z nich jest bootstrapping, który oznacza finansowanie konkretnych projektów za pomocą środków własnych założycieli startupa.
Jednak coraz częściej pozyskuje się pieniądze ze środowiska zewnętrznego, jak na przykład pozyskanie inwestora na własną rękę, który zajmie się budżetem przedsiębiorstwa, umożliwiając w ten sposób o wiele lepszy rozwój startupu, w efekcie podbijając i rewolucjonizując rynek. Niestety, szanse na znalezienie takiego inwestora nie są za duże.
Następnym sposobem uzyskania kapitału jest wsparcie funduszy venture capital lub tzw. aniołów biznesu. W przypadku tej pierwszej pomocy, to zazwyczaj są to średnio lub długoterminowe inwestycje w przedsiębiorstwa, które znajdują się na wczesnych fazach rozwoju. Omawiane wsparcie finansowe bardzo często jest połączone ze wsparciem menedżerskim, co korzystnie przekłada się na podniesienie kompetencji zarządzania w firmie. Poza tym taki inwestor staje się współwłaścicielem startupu, co wiąże się nawet z ingerowaniem w decyzje dotyczące firmy. Takimi inwestorami są często agencje rządowe czy przedsiębiorstwa.
Jak wiadomo aniołowie biznesu, to prywatni inwestorzy, dający finansowanie na projekty w ich wczesnych fazach rozwoju. Oczywiście w zamian za to oczekują udziałów w startupie. Anioły Biznesu często zgrupowani są w Instytucjach Otoczenia Biznesu (IOB).
Kolejną drogą sfinansowania innowacyjnego przedsięwzięcia są dotacje z Urzędu Pracy. O takie dotacje na podjęcie działalności gospodarczej, mogą ubiegać się osoby bezrobotne, które nie posiadają działalności gospodarczej i nie otrzymały wcześniej żadnych bezzwrotnych środków publicznych na rozpoczęcie działalności. Tym samym należy złożyć odpowiedni wniosek, który rozpatrywany jest zazwyczaj przez 1 miesiąc.
Następnym ciekawym rozwiązaniem mogą okazać się dotacje unijne, w tym program JEREMIE. Umożliwia on zaciągnięcie niskooprocentowanej pożyczki mikro, małym i średnim przedsiębiorcom, a także startupom, które chcą się rozwijać, ale odmówiono im kredytu bankowego. Warunki wydają się być przyzwoite, a program JEREMIE może stać się szansą dla niestabilnych startupów.
Jak zacząć?
Przede wszystkim trzeba znaleźć ciekawy i interesujący projekt. Trzeba dokładnie zbadać rynek i ocenić potencjał firmy. Ważne są rozmowy z potencjalnymi klientami, którzy mogą wskazać nowe kierunki rozwoju, gdyż jak wiadomo – klient – to najlepsze źródło informacji. W Polsce istnieje wiele internetowych katalogów startupów, dzięki którym zainteresowani wykonawcy mogą odszukiwać atrakcyjnych projektów zleceniowych. Kiedy już znajdziemy ten wymarzony pomysł, wówczas należy rozejrzeć się za grupą wykonawczą. Najlepiej oczywiście, jeśli to będą zaufane osoby, wówczas z pewnością wspólna praca będzie przebiegała sprawniej. Powinniśmy określić, kto za co odpowiada w projekcie. Ważną rolę odgrywa manager, który musi potrafić profesjonalnie i sprawnie koordynować prace nad projektem.
Często zleceniodawca startupu wymaga od kandydata wykonawczego pełnego biznesplanu wraz ze wskazaniem źródeł finansowania. Oczywiście, jeżeli nie posiadamy własnego kapitału albo jest on niewystarczający, wówczas powinniśmy skorzystać z różnych form dofinansowania, o których mowa powyżej.
Przy tworzeniu startupu nie można iść na żywioł, należy przewidywać kroki konkurencji oraz testować przydatność własnych funkcjonalności. Przy tworzeniu należy skupić się na znalezieniu efektywnego rozwiązania rzeczywistych potrzeb przyszłego użytkownika aplikacji.
Tworzenie startupu to zadanie, które ze względu na potencjalnie wyższy stopień ryzyka często wiąże się z większą odpowiedzialnością, niż w przypadku zakładania klasycznej działalności. W związku z tym należy pamiętać również o kwestiach formalno-prawnych.Niezbędne jest uregulowanie zakresu praw i obowiązków wszystkich osób, które są zaangażowane w projekt.
Niezwykle istotny dokument dla powstających startupów to Founders’ Agreement, czyli porozumienie współzałożycieli. Jest to umowa nienazwana i generalnie posiada charakter fakultatywny, gdyż założyciele decydują, czy ją podpisać. Founders’ Agreement można również zawrzeć w formie aktu notarialnego. W takim dokumencie znajdują się najbardziej kluczowe kwestie dotyczące wspólnej działalności. W umowie tej ustala się przede wszystkim obowiązki i wkład każdego ze współzałożycieli, wszelkie aspekty dotyczące patentów, prawa autorskiego, czy też aspekt odnoszący się do podziału udziałów.
Kolejną ważną sprawą jest ochrona prawa własności przemysłowej. Logo startapu, czy inne elementy firmy można zarejestrować w Urzędzie Patentowym jako znak towarowy. Jednakże, należy pamiętać, na jakim obszarze terytorialnym chcemy, aby ta ochrona była, bowiem Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej nadaje prawo ochronne obejmujące teren Rzeczypospolitej Polskiej, natomiast certyfikat ochronny wydany przez Urząd Unii Europejskiej do spraw Własności Intelektualnej obowiązuje na terenie krajów członkowskich UE.
Bardzo ważnym dokumentem jest Umowa poufności (NDA ang. Non-disclosure Agreement), która zapewnia zachowanie poufności. Jest to skuteczny sposób ochrony danych projektu, bowiem w przypadku naruszenia warunków przez drugą stronę, możliwe jest dochodzenie swych praw w sądzie. NDA chroni głównie wymianę materiałów, danych lub specyficznego know-how, a także może zawierać kwestie organizacyjne, handlowe, jak i techniczne.
Z kolei, jeżeli pozyskujemy inwestora do współpracy przy startupie, to niezwykle ważną tutaj umową będzie umowa inwestycyjna. Jest to umowa zawierana pomiędzy podmiotem dofinansowującym dane przedsięwzięcie a podmiotem otrzymującym środki. Przed podpisaniem umowy inwestycyjnej, warto sporządzić tzw. Term Sheet. Jest to zbiór ustaleń/zasad pomiędzy inwestorem a startupem. Bez wątpienia stanowi on ważny punkt wyjściowy do dalszych negocjacji. Przede wszystkim powinien on zawierać takie kwestie jak:
- określenie stron porozumienia,
- sposób finansowania inwestycji,
- ustalenie czasu współpracy,
- sposób wejścia i wyjścia z inwestycji,
- cele współpracy biznesowej,
- ewentualną rolę inwestorów w projekcie,
- ewentualne określenie nadzoru właścicielskiego,
- ustalenie kwestii dotyczących wyłączności korzystania z przedmiotu umowy.
Przy umowie licencyjnej dobrze mieć na uwadze konkurencję. Umowa o zakazie konkurencji zawsze znajduje się przy podpisywaniu umowy licencyjnej. Pamiętajmy, że umowa o zakazie konkurencji musi mieć wyznaczony okres, a także to, że wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności.
Poza umowami wskazanymi powyżej, dla osób, które zaczynają swoją przygodę ze startupem może być szereg innych umów, które zawierane są w imię ochrony zakresu wykorzystywania danej technologii lub dzieła. Warto również pamiętać o karze umownej, którą przedsiębiorcy dość często umieszczają w swych umowach. Prowadzenie startupu wcale nie jest proste, dlatego też trzeba mieć się na baczności i posiadać odpowiednią wiedzę i podejmować rozważne decyzje. Zaleca się, aby w podejmowaniu się takich projektów, zainwestować w obsługę prawną, która zapewni kompleksową i niezwykle cenną ochronę prawną.
Świetny artykuł! Sam się zastanawiam, czy startup to dobry pomysł na własną działalność. Generalnie na pewno jest to dobra opcja dla młodych, ale trzeba przekalkulować, czy opłaca się otworzyć biznes na podstawie właśnie startupu. Niemniej warto wziąć go pod uwagę 🙂